24 września 2015 roku „Jak ryba w wodzie” - Mario Vargas Llosa.
Mario Vargas Llosa nigdy nie był grzecznym chłopcem.
W swojej autobiografi i bez cenzury pisze o wybrykach młodości, szalonych miłościach i początkach pisarstwa. Trudna relacja z ojcem, który zostawił matkę w ciąży,i pisanie jako rodzaj buntu przeciwko niemu. Lata spędzone w szkole wojskowej Leoncio Prado, które stały się kanwą jego głośnego debiutu Miasto i psy. Skandaliczny ślub z "ciotką Julią", miłość do kuzynki Patrycji, która stanie się jego drugą żoną, czy burdel zwany Zielonym Domem. To tylko niektóre z wielu sensacji, jakie odkrywa przed nami niezwykły pisarz. Kto czytał powieści Vargasa Llosy, odnajdzie tu wiele znanych już wątków, a kto nie czytał, nabierze wielkiej ochoty...
28 maja 2015 roku „Gra” - Dorothy Parker.
Wybór najlepszych opowiadań nowojorskiej pisarki. Z bezlitosną przenikliwością Parker portretuje portretuje w nich kobiety - inteligentne i głupie, niezależne emancypantki i oplatające się na mężach "bluszcze", zawistnice i obiekty zawiści. W celnych scenach rodzajowych rozgrywających się w artystycznych kręgach Nowego Jorku pokazuje bez pardonu, jak ludzkie relacje opierają się na zasadach gry.
30 kwietnia 2015 roku „Potęga kobiety” - Barbara Taylor Bradford.
Historia, do której scenariusz napisało samo życie. Piękna Stephanie Jardine od lat z powodzeniem kieruje amerykańską filią wielkiej spółki jubilerskiej. Z optymizmem patrzy w przyszłość, pokładając nadzieje w dorastającej córce.
26 marca 2015 roku „Genialna przyjaciółka” - Elena Ferrante.
Sześćdziesięcioletnia Elena Greco dowiaduje się, że Lila, jej przyjaciółka z czasów dzieciństwa, zniknęła bez śladu. Elena przypuszcza, że przyjaciółka wprowadziła w życie swoje odwieczne pragnienie zniknięcia ze świata, w którym żyła, usunąwszy przedtem wszelkie ślady swego istnienia.
26 lutego 2015 roku „Ławka” - Katarzyna-Jaczyńska.
Ławkę napisałam czternaście lat temu – oczywiście niecałą – ale już wtedy miała dwie bohaterki i zarys dwóch historii miłości. Zapisane kartki gdzieś upchnęłam. Trzy lata temu opiekunka znalazła teczkę zawiązaną na kokardkę… Właśnie kończyłam Ołówek… Dwa lata później skończyłam Ławkę. Teraz z drżeniem serca oddaję Wam, moi Czytelnicy, gotową książkę – opowieść o miłości, która obraziła Boga. Poprosiłam o opinię trzy osoby, które czytały Ławkę jeszcze przed jej wydaniem.